Man Utd - Bayern

Manchester United 3 - 2 Bayern Monachium

Bramki:
Manchester United: Darron Gibson 3, Nani 7, 41

Bayern Monachium: Ivica Olić 44, Arjen Robben 73

Manchester United odpadł z Ligi Mistrzów! "Czerwone Diabły" w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym prowadziły z Bayernem Monachium już 3:0. Mistrzowie Anglii przez 40 minut rządzili na boisku i demolowali rywali, ale potem stracili dwie bramki, który zadecydowały o tym, że w półfinale zagra zespół trenera Louisa van Gaala.

Godzinę przed rozpoczęciem meczu fani Manchesteru mogli cieszyć sie z wiadomości, że w meczu z Bayernem zagra Wayne Rooney. Jeszcze we wtorek Sir Alex Ferguson mówił, że nie bedzie ryzykował zdrowia kontuzjowanego piłkarza, i że Rooneya nie bedzie nawet na ławce rezerwowych. Jednak była to albo zasłona dymna, albo medyczny cud, bo Rooney wybiegł w pierwszym składzie.

Informacja o powrocie do zdrowia jednago z najlepszych piłkarzy na śiecie totalnie sparaliżowała Bayern i już w 3. minucie Manchester wyszedł na prowadzenie. Na uderzenie z ok. 18 metrów zdecydował się Gibson. Butt źle się ustawił w bramce i po chwili musiał wyciągać piłkę z siatki.

Goście jeszcze nie zdążyli ochłonąć po stracie pierwszego gola, kiedy stracili drugiego. W 7. minucie Valencia posłał mocną piłkę wzdłuż pola bramkowego Bayernu a Nani piętką skierował ją do bramki. To był genialny gol Portugalczyka.

Prowadząc 2:0 Manchester wyraźnie zwolnił tempo i pozwolił prowadzić grę gościom. Ci nie potrafili jednak przeprowadzić żadnej składnej akcji. Tymczasem Manchester raz po raz wyprowadzał groźne kontrataki.

W 41. minucie Valencia minął dwóch obrońców i wyłożył piłkę Naniemu, który precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył wynik spotkania na 3:0. W tym momencie wydawało się, że jest już po meczu.

Jednak jeszcze przed przerwą goście zdobyli bramkę na 1:3. Muller zgrał piłkę głową do wbiegającego w pole karne Olicia a ten przepchnął Carricka i strzałem z bardzo ostrego kąta pokonał van der Sara.

Druga połowa rozpoczęła się dla Man Utd bardzo źle. W 50. minucie młody brazylijski obrońca Rafael sfaulował Francka Ribery'ego i po raz drugi w tym spotkaniu został ukarany żółtą kartką. W konsekwencji sędzia Nicola Rizzoli pokazał mu czerwony kartonik i "Czerwone Diabły" musiały radzić sobie w dziesiątkę.

W tej sytuacji sir Alex Ferguson postanowił wzmocnić linię defensywną. Boisko opuścił cudownie ozdrowiały Rooney, który jeszcze w pierwszej połowie zaczął utykać, a w jego miejsce pojawił się John O'Shea.

Choć piłkarze z Manchesteru grali w osłabieniu, nie zamierzali ograniczać się tylko do defensywy. To Bayern atakował, ale gospodarze wyprowadzali groźne kontry. Doszło do wymiany ciosów. W 59. minucie potężnie z dystansu uderzył Ribery. Jego strzał zdołał odbić van der Sar. Chwilę później po jednym z kontrataków groźnie z ostrego kąta uderzał Nani, ale Butt był na posterunku. W 68. minucie po uderzeniu głową Mario Gomeza piłka musnęła poprzeczkę bramki Man Utd. W rewanżu z 18. metrów strzelił Gibson, jednak zbyt lekko i w środek bramki.

W 73. minucie całe Old Trafford zamarło. Ribery wykonywał rzut rożny. Zamiast dośrodkowywać w pole karne podał na 16. metr do Robbena, a ten popisał się pięknym uderzeniem z woleja. Piłka wpadła tuż przy słupku bramki van der Sara. Z 3:0 dla gospodarzy zrobiło się tylko 3:2, a taki wynik premiował Bayern.

Na reakcję sir Alexa Fergusona nie trzeba było długo czekać. Słynny Szkot ściągnął z boiska Michaela Carricka i w jego miejsce posłał do boju Dimitara Berbatowa. W miejsce Gibsona wprowadził Ryana Giggsa. Z kolei Louis van Gaal postanowił skoncentrować się na defensywie. Za napastnika Olicia wprowadził obrońcę Danijela Pranjicia.

Nie trzeba chyba pisać, że końcowe minuty był dramatyczne. Groźnie uderzał Ribery, szarpał rozgrywający znakomity mecz Nani. Wynik meczu już się jednak nie zmienił. Manchester United odpadł z Ligi Mistrzów, Bayern zagra w półfinale!